poniedziałek, 28 stycznia 2013

3. Mała czarna



Hej ; )

Jak wam minął dzień? Ja przeżyłam kolejny dzień, ciężki dzień. Dwa sprawdziany i kartkówka to stanowczo za dużo jak dla mnie. Ale cały najbliższy tydzień się tak zapowiada. Jeszcze muszę zrobić bibliografię ;c Kolejny tydzień,  o kolejny  tydzień do matury bliżej. Masakra ;c


Studniówki, półmetki, karnawał więc kreacja odpowiednie poszukiwane.
Na zdjęciu kilka propozycji ; )
Takie śliczne sukienki przydadzą się na każdą okazje ; ) 





Co myślicie o tych sukienkach? Bo ja się zakochałam. <3 
Która wam się najbardziej podoba? Może same macie jakaś podobną? 

 

niedziela, 27 stycznia 2013

2. Rimmel vs. Wibo


Hej ; )

Dziś temat maskar. A raczej jak w temacie, ich porównanie.

Niedawno, bo przed studniówką byłam u kosmetyczki, która powiedziała, że mam naprawdę długie rzęsy. Wystarczy zalotka i zwykły tusz do podkreślenia i będą śliczne. Ja jednak tak nie uważam, dlatego cały czas szukam tuszu, który zadowoli moje oczekiwania.


Jakiś czas temu zakupiłam w Rossmanie tusz do rzęs firmy Wibo, za około 10 zł.
Dziewczyny na wizażu polecały go. Ja jednak uważałam, że będzie to kolejny tandetny tusz, który nie będzie widoczny po nałożeniu. Jakież było moje zdziwienie po pierwszym użyciu, gdy okazało się, że naprawdę spełnia swoją role.  ; ) 
Szczoteczka jest najzwyczajniejsza na świecie, jednak muszę przyznać że dobrze maluje się nią rzęsy. Zwłaszcza dolne, co u mnie było dużym problemem. Rzęs raczej nie skleja, bynajmniej ja nie zauważyłam. Kolor jest naprawdę czarny, wystarczy jedno pociągnięcie a widać że rzęsy są pomalowane.
Minusy jakie zauważyłam, to czasem efekt pandy i naprawdę ciężko go zmyć.  Ale za taką cenę jestem naprawdę na TAK. 

       
Gdy zużyłam ten tusz kupiłam na promocji w Naturze Rimmel, Scandaleyse Show Off .Słyszałam, że jest naprawdę dobry więc się skusiłam. Jego szczoteczka jest giętka, pogrubiona na końcu(wgl nie wiem po co ;o). Nie skleja rzęs. Jednak ciężko pomalować rzęsy na dole, bo zaraz się odbija tusz. Odbija się też czasem na powiece w ciągu dnia. Mam go krótko, a wydaje mi się, że jest już suchy bo coraz częściej po całym dniu kruszy się. Może wzięłam akurat złe opakowanie.
Po promocji kosztował ok. 22 zł. więc tragedii nie ma, ale za tą cenę powinien być wg lepszy.







Zastanawiam się naprawdę nad zakupieniem zalotki, jak mówiła kosmetyczka, bo czuje że moje poszukiwania tuszu szybko się nie skończą.
Ciężko mi wybrać, który jest lepszy spośród tej dwójki. Jeśli coś tańszego to Wibo jest naprawdę godny polecenia. A tusz Rimmel? Jest dobry, ale szczoteczka naprawdę utrudnia malowanie i za szybko się kruszy.
Czy powrócę do któregoś? Nie wiem. Narazie szukam swojego ulubieńca. ; ) 

A Wy jakiej maskary używacie? Może możecie mi polecić jakąś naprawdę dobrą, albo po prostu nie zgadzacie się z moją opinią. Czekam na wasze opinie ; )



1. Początek.

Hej.  ; )
Jestem tutaj nowa, ale od jakiegoś czasu bardzo mnie interesuje blogowanie.
Mam nadzieje, że szybko dołączę do waszego grona ; )

Co o mnie?
Mam 19 lat. W tym roku matura. Normalna dziewczyna, jak każda inna ; )
Lubię robić zdjęcia, gotować jeśli mam czas. Staram się także być na bieżąco z nowinkami w modzie i urodzie ; )
Jeśli jakieś pytania, piszcie.

Tyle ode mnie, masz ochotę to się przedstaw, napisz kilka słów o sobie. Będzie mi bardzo miło ; )